wtorek, 19 stycznia 2016

Pierwsza seria: włosowy tydzień

Przez ostatni przedsesyjny okres, nie mam czasu na blogowanie. Rzadko kiedy zaglądam na blogi, a tym bardziej nie piszę swoich postów. Po sesji na pewno nadrobię! 

Myślałam co mogę zrobić, żeby jakoś usystematyzować wiedzę o swoich włosach i ich pielęgnacji i pomyślałam, że mogę stworzyć swoją własną włosową serię, co pozwoli mi monitorować efekty mojej pielęgnacji. W końcu chcę się dowiedzieć, czego potrzebują włosy, a czego powinnam unikać. W ten sposób powstanie seria włosowy tydzień, w której będę opisywać dni mojej pielęgnacji włosów. 

Włosy myję co dwa dni (poniedziałek mycie, wtorek nie, środa mycie, czwartek nie, itd), więc aktualizacja będzie miała co tydzień. Myślę, że to dobry sposób na takie posty z kilkoma dniami, bo łatwiej będzie je analizować. 

Niestety, nowa seria rozpocznie się po sesji, gdyż teraz nie mam czasu nawet na porządną pielęgnację :-( jedynie olejowanie w miarę możliwości czasowych i odżywka na 5 minut i już widzę tego efekt- przesuszone końce. Ale już od dłuższego czasu planuję je podciąć, a dokładniej w pierwszym tygodniu lutego, kiedy też zamierzam pierwszy raz pomalować włosy henna ;-) 

Pozdrawiam :-)

niedziela, 3 stycznia 2016

Postanowienia noworoczne na 2016 rok

Chyba nic bardziej mnie nie zmotywuje do działania niż postanowienie noworoczne. Moją największą wadą jest brak systematyczności! Okropnie mnie to wkurza, ale ciężko mi się przełamać i zrobić coś z włosami dłużej niż 1 miesiąc. Tym razem chcę żeby było inaczej i w końcu zobaczyć prawdziwy przełom w pielęgnacji włosów.



Postanowienia włosowe na rok 2016

1. Zapuścić dłuższe włosy. Tak, to mój najważniejsZy cel. Obecnie długość wynosi ok. 79 cm. Mój pierwotny cel (80cm) już osiągnęłam, jednak po świętach postanowiłam podciąć centymetr, dla odświeżenia. Po takim podcięciu włosy dużo lepiej się układają, różnica jest na prawdę zauważalna. Teraz wstrzymam się z podcinaniem, planuje najszybciej w połowie lutego. Marzę o długości 90 cm, jednak wiem, że przez konieczność częstego podcinania, chcę w wakacje mieć chociaż 85 cm, a do końca roku 90 cm. 

2. Stosować regularnie wcierki. Aby Zapuścić włosy muszę przyspieszyć porost. Przez cały styczeń i luty kontynuować wcieranie w skalp wcierki Jantar. Potem marzec przerwa i kwiecień, maj spróbować Sebiradinu. Następnie ciężko mi planować, ale chciałabym jeszcze jedną dwu miesięczną sesję wcierkową. 

3. Brać regularnie suplementy diety. Styczeń i luty kontynuować tran. Następnie miesiąc przerwy i postawić na witaminy. 

4. Jeść więcej owoców i warzyw.  Już nawet nie tylko dla włosów, ale dla ogólnego zdrowia ;-)

5. Pić więcej wody. Z tym mam ogromny problem, gdyż pije zdecydowanie za mało wody. Teraz chcę pić przynajmniej 5 szklanek wody mineralnej dziennie, jeśli mi się uda to będzie duży sukces i wtedy będę mogła zwiększyć porcję.

6. Zrobić hennę. To moje marzenie odkąd pamiętam, jednak ciągle uważam, że włosy są zbyt suche, żeby jeszcze wysuszyć je henną. Teraz myślę, że ich stan poprawił się na tyle, że chcę spróbować. Jeszcze nie wiem czy wybiorę wariant koloryzujący czy bezbarwny, bo boję się rudości. 

7. Ogólnie mówiąc: zwiększyć nawilżenie włosów i poprawić ich wygląd. Wiadomo, chcę, żeby po dwóch latach wlosomaniactwa włosy w końcu wyglądały ładnie. Moje sa wyjątkowo oporne i po Tak długim czasie nie widzę tak dużych efektów jak bym chciała. Dlatego nawilżenie, szczególnie dolnej partii, i po prostu ładniejszy wygląd sa moim priorytetem. 


Jak wasze postanowienia? Myślicie, że damy radę w ich utrzymaniu? U mnie będzie ciężko, ale od tego są postanowienia noworoczne :-D 

Pozdrawiam !